Zadajecie sobie czasem takie pytanie?
Ja czasami się nad tym zastanawiam.
Jak by to było teraz, kim bym była,jak inne było by moje życie, gdybym nie miała dziecka..
Hmmm... Kto wie, może skończyłabym
studia i znalazła jakąś fajną prace.
Rano budziłabym się, piła spokojnie
gorącą kawę, zjadła porządne śniadanie. Miałabym czas, żeby zrobić się na
bóstwo, pięknie pomalować i ładnie, elegancko ubrać. Wychodziłabym do pracy,
później na zakupy lub kawę z przyjaciółką.
Obiad jadłabym na mieście. Znalazł by się w końcu czas na kosmetyczkę,
fryzjera, czy pójście na siłownię. Wieczorem randka z mężem: restauracja, kino
a może koncert?
W weekendy spałabym do południa i imprezowała
do rana.
Wieczorami mogłabym leżeć w wannie
godzinami.
Wakacje spędziłabym w pięcio
gwiazdkowym hotelu, leżąc całymi dniami na plaży z drinkiem w ręku.
Było by pięknie, prawda? Ale czy
na pewno byłabym w 100 % szczęśliwa?
Myślę, że nie. Na pewno czułabym w
sercu pustkę, czegoś by mi brakowało.
Moje dziecko jest przecież sensem
mojego życia! Codziennie rano budzi mnie swoim cudownym, najpiękniejszym na
świecie uśmiechem. Bez powodu przychodzi się do mnie przytulić i dać mi
buziaka. I to są właśnie najpiękniejsze chwile, nic innego się wtedy nie liczy.
Żadne wakacje, sukcesy w pracy, czy
dobra materialne nie są w stanie dać mi tyle szczęścia i masy miłości, jakie
daje mi mój syn.
I to własnie on sprawia, że uwielbiam
moje życie takie jakie jest i za nic w świecie nie chciałabym go zmienić.
Ale pamiętajmy, że pomarzyć czasem
można. To nic złego, pod warunkiem, że wracamy do rzeczywistości i jesteśmy
dumni i szczęśliwi z tego jakimi torami potoczyło się nasze życie.
Pomimo tego, że czasami faktycznie
brakuje mi czasu dla siebie, możliwości spontanicznego wyjścia, czy po prostu
odpoczynku, to nie zamieniłabym mojego życia na żadne inne. Bo to dzięki mojemu
dziecku jest własnie idealne :)
Pozdrawiam was serdecznie!
Patrycja :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz