piątek, 23 września 2016

O tym jak moje dziecko nauczyło się przesypiać noce.

Mniej więcej dwa miesiące temu napisałam post o tym jak bardzo marzy mi się przespana noc.
I wiecie co? Doczekałam się! W końcu! Marcel przespał cała noc.

Myślałam, że dziecko do tego musi dorosnąć. Tłumaczyłam sobie, że jest jeszcze mały.
Budzi się, ponieważ jest głodny i potrzebuje wypić kilka razy mleko w nocy.
Teraz już wiem, że to nie prawda. Popełniłam wielki błąd, czekając na to, aż Marcel tak poprostu zacznie  przesypiać noce.  Niestety tak to nie działa. Spania również trzeba się nauczyć!



Zacznę od poczatku. W pewnien weekend przyjechali do nas w odwiedziny moi rodzice. Moja mama bardzo stanowczo powiedziała, że Marcel jest już zdecydowanie za duży, aby budzić się w nocy kilka razy na mleko. Widziała też, że jestem zmęczona tymi ciągłymi pobudkami. Chciała mnie troszkę odciążyć i dać mi odpocząć, więc przejęła nocną wartę. 

Standardowo Marcel obudził się kilka razy w nocy i domagał się mleka. Jednak zamiast mleka babcia podawała mu wodę.
Za pierwszym razem (około północy) dał się oszukać i ładnie poszedł dalej spać. Przy kolejnej pobudce (o godzinie 3.00) już nie było tak łatwo, ale babcia nie odpuszczała. Siedziała przy nim tak długo aż zasnał (trwało to nawet ponad 2 godziny).
Drugiej nocy, pierwsza pobudka przesunęła się na godzinę 3.30. Więc już widoczny był pierwszy sukces. Usypianie go dalej trwało też znacznie krócej (około 40 min). Kolejnej pobudki nie było.
Trzecia noc należała już do mnie, ponieważ rodzice wrócili do domu. Zdecydowałam się kontunuować to co zaczęła moja mama. Strasznie obawiałam się tej nocy. I bardzo się zdziwiłam! Marcel obudził się dopiero o godzinie 4.00, napił się kilka łyków wody i momentalnie zasnął! Byłam w wielkim szoku.

Mojej mamie tak naprawdę wystarczyły dwie noce aby oduczyć go picia mleka.
Babcie mają tą magiczną moc :)!


Z nocy na noc było już coraz lepiej. Marcel potrafi spać od godziny 20.30 do 7.00, bez żadnej pobudki. Dla mnie jest to ogromny sukces! 

Oczywiście są gorsze i lepsze noce. Zdarzają się czasem pobudki spowodowane bólem brzuszka czy wychodzącymi ząbkami. Ale tego nie da się uniknąć. Najważniejsze dla mnie jest to że nie ma potrzeby już dawania Marcelkowi mleka. Dzięki temu jego brzuszek w nocy odpoczywa, a w ciągu dnia chętniej je. Obydwoje jesteśmy bardziej wyspani. Marcel nie jest już marudny, a ja mam dużo więcej siły w ciągu dnia.

W nauce spania, bardzo pomocna jest książka autorstwa Kast-Zahn Annete "Każde dziecko może nauczyć się spać". Szczerze polecam! Dzięki można dowiedzieć się co jest przyczyną złego spania u naszych dzieci.

Drogie mamy! Trzymam kciuki, żeby wasze dzieci również szybko nauczyły się przesypiać noce.
Mam nadzieje że moj post wam w tym pomoże :)

Pozdrawiam,
Patrycja :*






3 komentarze:

  1. A Pola od 2 mca śpi od 21-8:-)Plus 2-3 drzrmki wciagu dnia 30min.-1.5h. Na swój rytm!

    OdpowiedzUsuń
  2. A Pola od 2 mca śpi od 21-8:-)Plus 2-3 drzrmki wciagu dnia 30min.-1.5h. Na swój rytm!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Pola! Tylko pozazdrościć! Marcel niestety nigdy nie należał do dobrze śpiących dzieci. Najpierw męczyły go kolki, pózniej zaczęło się ząbkowanie itd.. Ale udało się:) W końcu mamy przespane noce :)

      Usuń