Mniej więcej dwa miesiące temu napisałam post
o tym jak bardzo marzy mi się przespana noc.
I
wiecie co? Doczekałam się! W końcu! Marcel przespał cała noc.
Myślałam, że dziecko do tego musi dorosnąć.
Tłumaczyłam sobie, że jest jeszcze mały.
Budzi się, ponieważ jest głodny i potrzebuje
wypić kilka razy mleko w nocy.
Teraz już wiem, że to nie prawda. Popełniłam
wielki błąd, czekając na to, aż Marcel tak poprostu zacznie przesypiać noce. Niestety tak to nie działa. Spania również
trzeba się nauczyć!
Zacznę od poczatku. W pewnien weekend
przyjechali do nas w odwiedziny moi rodzice. Moja mama bardzo stanowczo
powiedziała, że Marcel jest już zdecydowanie za duży, aby budzić się w nocy
kilka razy na mleko. Widziała też, że jestem zmęczona tymi ciągłymi
pobudkami. Chciała mnie troszkę odciążyć i dać mi odpocząć, więc przejęła nocną
wartę.
Standardowo Marcel obudził się kilka razy w nocy i domagał się mleka. Jednak zamiast mleka babcia podawała mu wodę.
Standardowo Marcel obudził się kilka razy w nocy i domagał się mleka. Jednak zamiast mleka babcia podawała mu wodę.
Za pierwszym razem (około północy) dał się
oszukać i ładnie poszedł dalej spać. Przy kolejnej pobudce (o godzinie 3.00)
już nie było tak łatwo, ale babcia nie odpuszczała. Siedziała przy nim tak
długo aż zasnał (trwało to nawet ponad 2 godziny).
Drugiej nocy, pierwsza pobudka przesunęła się
na godzinę 3.30. Więc już widoczny był pierwszy sukces. Usypianie go dalej
trwało też znacznie krócej (około 40 min). Kolejnej pobudki nie było.
Trzecia noc należała już do mnie, ponieważ
rodzice wrócili do domu. Zdecydowałam się kontunuować to co zaczęła moja mama.
Strasznie obawiałam się tej nocy. I bardzo się zdziwiłam! Marcel obudził się
dopiero o godzinie 4.00, napił się kilka łyków wody i momentalnie zasnął! Byłam
w wielkim szoku.
Mojej
mamie tak naprawdę wystarczyły dwie noce aby oduczyć go picia mleka.
Babcie mają tą magiczną moc :)!
Babcie mają tą magiczną moc :)!
Z nocy na noc było już coraz lepiej. Marcel
potrafi spać od godziny 20.30 do 7.00, bez żadnej pobudki. Dla mnie jest to
ogromny sukces!
Oczywiście są gorsze i lepsze noce.
Zdarzają się czasem pobudki spowodowane bólem brzuszka czy wychodzącymi
ząbkami. Ale tego nie da się uniknąć. Najważniejsze dla mnie jest to że nie
ma potrzeby już dawania Marcelkowi mleka. Dzięki temu jego brzuszek w nocy
odpoczywa, a w ciągu dnia chętniej je. Obydwoje jesteśmy bardziej wyspani.
Marcel nie jest już marudny, a ja mam dużo więcej siły w ciągu dnia.
W nauce spania, bardzo pomocna jest książka autorstwa
Kast-Zahn Annete "Każde dziecko może nauczyć się spać".
Szczerze polecam! Dzięki można dowiedzieć się co jest przyczyną złego spania u
naszych dzieci.
Drogie
mamy! Trzymam kciuki, żeby wasze dzieci również szybko nauczyły się przesypiać
noce.
Mam
nadzieje że moj post wam w tym pomoże :)
Pozdrawiam,
Patrycja :*
A Pola od 2 mca śpi od 21-8:-)Plus 2-3 drzrmki wciagu dnia 30min.-1.5h. Na swój rytm!
OdpowiedzUsuńA Pola od 2 mca śpi od 21-8:-)Plus 2-3 drzrmki wciagu dnia 30min.-1.5h. Na swój rytm!
OdpowiedzUsuńBrawo Pola! Tylko pozazdrościć! Marcel niestety nigdy nie należał do dobrze śpiących dzieci. Najpierw męczyły go kolki, pózniej zaczęło się ząbkowanie itd.. Ale udało się:) W końcu mamy przespane noce :)
Usuń